Kliknij tutaj --> 🏸 kiedy sąd odbiera matce dziecko
Jeżeli dziecko nie przebywa stale u żadnego z rodziców, jego miejsce zamieszkania określa sąd opiekuńczy (§ 2). Można mieć tylko jedno miejsce zamieszkania (art. 28 Kodeksu cywilnego). Wydając orzeczenie w niniejszej sprawie Sąd stosował dyspozycje art. 107 § 1-3 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
Sąd bowiem, uwzględniając wniosek o zabezpieczenie przez uregulowanie: 1) stosunków na czas trwania postępowania, 2) sposobów kontaktów z dzieckiem, 3) sposobu roztoczenia pieczy nad małoletnim dzieckiem w ten sposób, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach
Kiedy sąd orzeka rozwód, to koszty, która strona może być zobowiązana ponieść w kontekście wyroku rozwodowego mogą wynikać z konieczności płacenia alimentów na wspólne dzieci stron, konieczności płacenia alimentów na drugiego współmałżonka, a także mogą wynikać z niekorzystnego dla stron podziału majątku małżeńskiego.
Czy można odebrać matce dzieci. Witam, piszę w imieniu kuzyna, który nie wie co robić. Od jakiegoś czasu tj. ok 3 m-cy nie miszka z żoną i dziećmi, ponieważ żona wyprowadziła się do mamy wraz z dwójką dzieci. Po żone
RE: Matka nie stosuje się do wyroku. Idziesz zgodnie z wyrokiem sądu po syna do jego miejsca zamieszkania w ustalonym terminie. Dzwonisz do drzwi, jeżeli nikt Ci nie otworzy czekasz z godzinę, po czym wzywasz policję twierdząc, że nie wiesz co się dzieje. Policja nic nie poradzi, ale po interwencji prosisz o sporządzenie notatki z
Quel Est Le Meilleur Site De Rencontre Pour Les Hommes. Czy jest możliwe odebrać dziecko matce? Sprawy rozwodowe, w trakcie których oboje rodzice deklarują chęć przejęcia opieki nad dziećmi, nie należą już do rzadkości. W praktyce jednak sytuacje, w której to ojciec na mocy orzeczenia sądu sprawuje wyłączną pieczę nad dziećmi w dalszym ciągu są raczej wyjątkiem od tak jest dowiesz się z tego pojęciem „odebranie dziecka matce” może kryć się kilka sytuacji, którymi się zajmiemy:uzyskanie wyroku rozwodowego, na skutek którego dziecko nie będzie zamieszkiwało z matką, tylko z ojcem,zabranie matce dziecka z dnia na dzień, mimo że sąd nie wydał jeszcze żadnego rozstrzygnięcia odnośnie władzy rodzicielskiej,pozbawienie matki władzy rodzicielskiej w wyroku rozwodowym lub już po rozwodzie w ten sposób, że nie będzie ona miała żadnego prawa do decydowania o któraś z tych sytuacji Cię dotyczy, postaram się rozwiać Twoje „opieki” nad dzieckiem ojcu w wyroku rozwodowymPojęcie opieki nad dzieckiem w sensie prawnym jest zupełnie czymś innym niż opieka nad dzieckiem w potocznym rozumieniu. Opiekuna ustanawia się dla dziecka, jeżeli jego rodzice nie żyją, nie mają zdolności do czynności prawnych. Albo zostali pozbawieni praw rodzicielskich. Dlatego jeżeli w dalszej części artykułu przeczytasz o „opiece” w sensie sprawowania pieczy nad dzieckiem. To znajdziesz ten wyraz w ojciec dziecka jest na przegranej pozycji w kwestii „opieki” nad dzieckiem po rozwodzie?Matka czy ojciec dziecka – kto ma większe szanse sprawowania pieczy nad dzieckiem i czy jest możliwe odebrać dziecko matce?To, że dziecko nie mieszka z rodzicem, wcale nie oznacza, że ów rodzic jest pozbawiony władzy rodzicielskiej. Albo ma ograniczoną władzę mieć pełnię władzy rodzicielskiej, ale nie mieszkać na stałe z rodzicielska zawiera w sobie cały wachlarz praw i obowiązków. A obowiązek wykonywania pieczy nad dzieckiem to tylko jeden z nich. Władza rodzicielska rodzica polega między innymi na wychowywaniu dziecka. Trosce o jego potrzeby fizyczne i psychiczne, rozwój, bycie przedstawicielem ustawowym. Obejmuje ona również prawo rodziców do zarządzania majątkiem z kolei jest atrybutem władzy rodzicielskiej i ma trochę węższy zakres. Sprowadza się do wychowania dziecka i kierowania orzekając rozwód jest zobowiązany rozstrzygnąć o władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron. Może pozostawić ją obojgu rodzicom. Jeżeli dojdzie do przekonania, że będą oni ze sobą współpracować w wypełnianiu obowiązków rodzicielskich i jest to zgodne z dobrem dziecka. Dziecko w takich sytuacjach może mieszkać np. tylko z matką, albo tylko z ojcem. A drugiego rodzica widywać tylko w co drugi może również powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej tylko jednemu z rodziców pozostawiając drugiemu prawdo do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka. Na przykład w wyborze szkoły, sposobu leczenia, zajęć dodatkowych itp. Pozostaje to bez wpływu na kontakty rodzica z w punkcie wyroku rozstrzygającym o władzy rodzicielskiej wskazuje również przy którym z rodziców dziecko będzie miało miejsce zamieszkuje z rodzicami, albo z tym rodzicem, któremu wyłącznie zostało powierzone wykonywanie władzy rodzicielskiej. Jeżeli władzę rodzicielską posiada oboje rodziców, to miejscem zamieszkania dziecka jest miejsce zamieszkania tego z rodziców, u którego dziecko stale praktyce orzeczniczej sądów pieczę nad dzieckiem o wiele częściej powierza się matce niż ojcu i przy niej ustala się miejsce zamieszkania dzieckaWpływa na to kilka pierwsze matki częściej niż ojcowie deklarują chęć przejęcia pieczy nad dziećmi po rozwodzie, od początku do końca procesu. Bywa, że ojciec na początku wysuwa taki wniosek, ale potem z niego zrezygnuje i często jest to elementem taktyki procesowej. Takie zagranie stwarza większą przestrzeń do negocjacji („zrezygnuję z pieczy, a ty za to zgodzisz się na…”). Pozostaje pytanie, czy z punktu widzenia dobra dziecka warto tak stawiać w grupie, w której zarówno matki jak i ojcowie rzeczywiście realnie walczą o opiekę nad dzieckiem. Często ojcowie są na gorszej pozycji, a na sali sądowej nie widać dziecka a kwestia „opieki” nad dzieckiem Jednym z głównych czynników, które mają znaczenie jest wiek dziecka. Sądy ustalając z kim dziecko powinno zamieszkać, często posiłkują się orzeczeniem Sądu Najwyższego z lat pięćdziesiątych. Zgodnie z którym do opieki nad małym dzieckiem „predestynuje matkę konstrukcja psychiczna, większa jej uczuciowość i skłonność do tak potrzebnych dziecku zewnętrznych wyrazów uczuciowego stosunku łączącego je z rodzicami, właściwa jej troska o zaspokojenie codziennych potrzeb życiowych dziecka.”Nie zaklinając rzeczywistości, często w podobnym duchu wypowiadają się biegli, których opinia w wielu przypadkach przesądza o wyniku sprawy. Nie podejmę się próby oceny takiego stanu rzeczy, bo nie na tym polega moje zadanie. Taki mamy krajobraz zastany i jako kancelaria w obliczu tych uwarunkowań, jak najlepiej reprezentujemy interes klienta i jego może być ze starszymi dziećmi. Dziecko do 18 roku życia pozostaje pod władzą rodzicielską i opinia biegłych obejmuje również nastolatków. Sąd zobowiązany jest wysłuchać dziecko i uwzględnić jego rozsądne w teorii wysłuchanie dziecka powinno odbywać się według specjalnej procedury. W praktyce przybiera formę wyrażenia swojej opinii w trakcie badania u biegłych. Bywa, że nastolatki deklarują chęć mieszkania z ojcem. Gdy oboje rodzice mają dobre kompetencje wychowawcze nie ma ku temu w przypadku małego dziecka? – czy da się odebrać dziecko matce?W przypadku kilkulatka sam postulat małego dziecka, iż chce zamieszkać z ojcem nie ma decydującego znaczenia dla przyznania ojcu opieki nad dzieckiem. Dzieci w obliczu rozwodu rodziców często mówią to samo matce, co i o ojcu: „ciebie kocham bardziej, z tobą chcę zamieszkać”. Jest to wyraz konfliktu lojalnościowego jaki przeżywa dziecko. Biegli powinni ocenić na ile chęć dziecka, by zamieszkać z jednym z rodziców wynika z jego potrzeb. A na ile z jego rozdarcia w obliczu sytuacji, której podkreślić należy, że wiele matek na przywiązanie i relację swoich dzieci po prostu zapracowało. Jeżeli matka była głównym opiekunem dziecka, ograniczała swoją aktywność zawodową w okresie urlopu macierzyńskiego. A później opiekowała się nim w chorobie, zapewniała mu posiłki, zaprowadzała do przedszkola itd. Trzeba się liczyć z tym, że w trakcie procesu rozwodowego ta sytuacja dla matki zaprocentuje. Sąd ocenia, które z rodziców daje lepszą gwarancje prawidłowego wychowania dziecka. A na tą ocenę ma wpływ dotychczasowe zaangażowanie w wykonywanie praw drugiej jednak strony coraz częściej spotyka się rodziny, w których to mężczyzna gra pierwsze skrzypce w opiece nad dzieckiem i okresowo rezygnuje z pracy zawodowej. W takich sytuacjach szanse ojca dziecka na powierzenie jemu sprawowania pieczy nad dziećmi wydają się realne. Przy uwzględnieniu najważniejszego czynnika: kompetencji wychowawcze i dobro dzieckaJak już wspomniano w sprawach dotyczących dzieci, zdolności wychowawcze to coś, co podlega ocenie sądu. Ale de facto ta ocena sprowadza się do opinii Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów. W skład zespołu wchodzi zazwyczaj co najmniej jeden psycholog i odbywa się poza salą sądową. A biegli w toku sprawy o rozwód oceniają czy rozwód rodziców nie sprzeciwia się dobru dziecka. Komu należy powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej. Przy którym z rodziców ustalić miejsce zamieszkania dzieci i jak szerokie kontakty przyznać drugiemu matki mają lepsze kompetencje wychowawcze?Wbrew pozorom bardzo często jest tak, że kompetencje wychowawcze zarówno ojca jak i matki dziecka są oceniane na porównywalnym, wysokim poziomie. Główne znaczenie ma wówczas to, kto jest dla dziecka opiekunem pierwszoplanowym. To znaczy kto daje mu na co dzień poczucie bezpieczeństwa, do kogo zwraca się z codziennymi problemami i uwzględniają też to w jaki sposób do tej pory funkcjonowało dziecko w rodzinie. Kto zapewniał mu w większym zakresie opiekę i organizował biegłych jest przesyłana do sądu prowadzącego postępowanie dowodowe. Na jej podstawie sąd orzeka w jaki sposób uregulować kwestie władzy rodzicielskiej i z kim dziecko ma zamieszkać po że co do zasady władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom w takim samym zakresie – oboje macie równe prawa i obowiązki. Jeżeli znacie własne dziecko, macie wgląd w jego potrzeby. A do tego jesteście w stanie porozumiewać się na bieżąco w kwestiach dotyczących sprawowania „opieki” nad dzieckiem. Sąd może powierzyć Wam obojgu wykonywanie władzy rodzicielskiej, czyli oboje będziecie decyzyjny we wszystkich sprawach dziecka. O ile nie zdecydujecie się na opiekę naprzemienną dzieci będą mieszkały tylko z jednym z jednak mieć świadomość tego, że zasada dobra dziecka w sprawach z zakresu prawa rodzinnego jest zasada nadrzędną. Jeżeli Twoje interesy oraz interesy Twoich dzieci będą sprzeczne ze sobą, sąd wyda rozstrzygnięcie zgodne z dobrem dzieci, a Twoje racje zejdą na boczny że świetny rodzic nie posiada pełni władzy rodzicielskiej. Bo konflikt rodziców w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej zmusił sąd do ograniczenia jednemu z nich praw rodzicielskich do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka. Za takim rozwiązaniem przemawiało dobro dziecka i takie rozstrzygnięcie w wyroku rozwodowym nie ma nic wspólnego z ograniczeniem władzy rodzicielskiej na skutek jej nadużywania przez dziecka przez rodzica gdy brak decyzji sądu – odebrać dziecko matceTo druga z trzech opisanych że rodzice tuż przed rozwodem nie zdążyli się zająć kwestią uregulowania władzy rodzicielskiej. Albo też nigdy nie byli małżeństwem. A w pewnym momencie narósł między nimi konflikt i nagle któreś z nich oznajmia: „od dzisiaj dziecko mieszka u mnie”.Pamiętaj, że jeżeli sąd opiekuńczy nigdy nie ingerował w prawa rodzicielskie, to władza rodzicielska przysługuje zarówno matce jak i ojcu na takich samych zasadach. Bo władza rodzicielska jest wykonywana przez oboje rodziców i nikt nie jest rodzicem uprzywilejowanym. Co więcej przysługuje ona z mocy prawa bez konieczności przyznawania jej przez zatem jedno z rodziców weźmie dziecko do siebie wbrew woli tego drugiego. To nie ma prawnych instrumentów, by je odebrać. Aby zapobiec takiej sytuacji, gdy rozwód wisi w powietrzu powinieneś złożyć do sądu wniosek o zabezpieczenie i ustalenie miejsca zamieszkania dziecka przy jeśli tego nie zrobisz?Jeżeli tego nie zrobisz, musisz liczyć się z tym, że zanim dziecko zostanie przebadane przez biegłych i zostanie ustalone kto i jak będzie wykonywał swoje prawa rodzicielskie, może minąć sporo czasu. Czas w takim wypadku odgrywa ogromną rolę. Bywają sytuacje, że zanim sąd przeprowadzi dowód z opinii biegłych. Dziecko tak przyzwyczai się do nowych okoliczności, że zbuduje silniejszą więź emocjonalną z drugim rodzicem. W ostatecznym rozrachunku może się okazać, że dobro dziecka będzie przemawiało za ukonstytuowaniem tej sytuacji. Mimo że nie była ona decyzją wspólną rodziców, a jedynie arbitralnym działaniem jednego z matka nie wydaje dziecka ojcu na kontakty, albo w analogiczny sposób zachowuje się ojciec dzieci. Z prawnego punktu widzenia jedyne co możesz zrobić, to złożyć do sądu wniosek o uregulowanie jest dla nikogo tajemnicą, że system w takich sytuacjach jest niewydolny. Zanim machina sądownicza ruszy i nim otrzymasz postanowienie o możliwości realizowania kontaktów, konflikt z drugim rodzicem może sięgnąć zenitu. A Ty możesz stać się ofiarą alienacji rodzicielskiej. Dużo zależy tutaj od dobrej woli Twojej, Twojego małżonka i sądu, który biorąc pod uwagę specyfikę Waszej sytuacji i dobro dzieci powinien zainterweniować jak marginesie trzeba zaznaczyć, że jeżeli sąd uregulował kontakty rodzica i dzieci. To za utrudnianie ich realizacji, niesubordynowany rodzic może zostać ukarany obowiązkiem zapłaty sumy pieniężnej stosownie do liczby władzy rodzicielskiej ojca lub matki w wyroku rozwodowymWyłącznie sąd może pozbawić rodzica władzy rodzicielskiej po przeprowadzeniu władzy rodzicielskiej lub nawet ograniczenie władzy rodzicielskiej nad dzieckiem to nie taka prosta sprawa, więc jeżeli takie żądanie drugiej strony w pozwie rozwodowym zmroziło Ci krew w żyłach, to weź dwa głębokie oddechy i popatrz na sprawę z praw rodzicielskich może mieć miejsce wyłącznie wtedy, gdy dobro dziecka jest poważnie zagrożone i rodzic nie wywiązuje się ze swoich obowiązków względem dziecka lub nadużywa swoich praw. Tego typu naruszenia często oznaczają rażące zaniedbywanie dziecka. Na przykład: dziecko jest głodne, jest ofiarą przemocy, albo wychowuje się w patologicznym środowisku. Rodzic nie dba o jego stan zdrowia mimo wyraźnej potrzeby. Częściej jednak zanim sąd podejmie tak drastyczne działania najpierw w drodze postanowienia następuje ograniczenie władzy praw rodzicielskich – odebrać dziecko matceOgraniczenie praw rodzicielskich może mieć bardzo różną postać. Od pisania sprawozdań do sądu po umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej, co już jest ostatecznością. Jeżeli drugi rodzic zarzuca Ci nieprawidłową postawę wychowawczą. Bardziej prawdopodobne jest, że sąd podejmie mniej radykalne działania niż przeniesienia dziecka do rodziny zastępczej. Na przykład skieruje Cię na terapię, o ile zarzuty w ogóle się wizja odebrania dziecka i umieszczenia go w domu dziecka jest raczej dość mało prawdopodobna i aby doszło do takiej sytuacji oboje rodzice muszą być poważnie niewydolni wychowawczo. Jeżeli tylko jeden rodzic źle sprawuje władzę rodzicielską, to dziecko najpewniej zamieszka z drugim z mając tego świadomość, kopią pod sobą nawzajem pomawianie się rodziców jest dość częste w sytuacji konfliktu okołorozwodowego. Odebranie władzy rodzicielskiej matce czy ojcu dziecka często ma być odwetem za zdradę, porzucenie albo inne przewinienia i ma niewiele wspólnego z rzeczywistymi potrzebami dzieci. Padają wówczas fałszywe zarzuty o przemoc domową, uzależnienia, molestowanie seksualne. Sąd z jednej strony, mając doświadczenie w takich przypadkach traktuje podobne twierdzenia ostrożnie (przynajmniej powinno tak być). Z drugiej jednak nie może zapominać, że chodzi przede wszystkim o dobro dziecka i wszystkie oskarżenia muszą być pokazuje, że na wysuwaniu nieprawdziwych oskarżeń tracą głównie dzieci. A dążenie by za wszelką cenę pozbawić matkę, czy ojca władzy rodzicielskiej odbija się niekorzystnie na ich rozwoju i rzutuje na ich relacje z ludźmi w trakcie dorosłego władzy rodzicielskiej – kara dla rodzica?Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał odnośnie tego, że ingerencja we władzę rodzicielską nie ma być karą dla rodzica, ale działaniem podejmowanym dla dobra dziecka. Ciężko myśleć w tych kategoriach rodzicowi, któremu na mocy orzeczenia sądu prawa rodzicielskie zostały ograniczone. A on sam czuje się niesprawiedliwie potraktowany. Bywają i takie sytuacje i w toku postępowania należy robić wszystko, żeby jasno wyłożyć swoje pamiętać też o tym, że ograniczenie i pozbawienie władzy rodzicielskiej nie jest rozstrzygnięciem wydawanym na stałe i po jakimś czasie sąd może je zmienić lub z przepisami kodeksu, sąd opiekuńczy może przywrócić władzę rodzicielską w razie ustania przyczyny, która była podstawą jej rodzicielska a miejsce zamieszkania dzieckaNa koniec jeszcze jedna rzecz, która często jest przedmiotem przepychanek sądowych pomiędzy matką a ojcem dziecka. Miejsce pobytu dziecka jest czymś innym niż miejsce jego zamieszkania dziecka może być tylko jedno, nawet jeżeli zdecydowaliście się na opiekę z kodeksem cywilnym miejscem zamieszkania dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską jest miejsce zamieszkania rodziców albo tego z rodziców, któremu wyłącznie przysługuje władza rodzicielska lub któremu zostało powierzone wykonywanie władzy rodzicielskiej. Może się zdarzyć, że oboje rodzice posiadają pełną władzę rodzicielską , ale nie zamieszkują razem. Wówczas miejsce zamieszkania dziecka jest u tego z rodziców, u którego dziecko stale przebywa. Jeżeli dziecko nie przebywa na stałe u żadnego z rodziców o jego miejscu zamieszkania decyduje sąd jeśli chodzi o teorię. Miejsce, w którym zamieszkuje dziecko w niewielu sytuacjach ma znaczenie praktyczne. Być może ułatwi zapisy do szkoły podstawowej, czy przedszkola. Ale w większości przypadków nie będzie tak ważne, jak Wam się obecnie wydaje. Jeśli zainteresował Cię temat „Jak odebrać dziecko matce?” przeczytaj także:Ograniczenie praw rodzicielskich Rozwód z orzekaniem o winie
Sprawy o podział majątku wspólnego nierzadko należą do bardzo trudnych. W czasie takiego postępowania trzeba bowiem ustalić skład masy majątkowej, a także wartość jej poszczególnych składników. Nie jest to proste zadanie, ponieważ z biegiem czasu niektóre przedmioty drożeją, inne z kolei tanieją, dlatego też często strony korzystają z pomocy rzeczoznawców. A jak przy podziale majątku wspólnego wygląda kwestia dzieci byłych już małżonków? Okazuje się, że w praktyce nie ma ona większego znaczenia. Więcej na ten temat dowiesz się z poniższego artykułu – „Podział majątku po rozwodzie a dzieci”. Jeśli masz sprawę o podział majątku wspólnego po rozwodzie i potrzebujesz pomocy adwokata, być może będę w stanie Ci pomóc. Sprawy rozwodowe należą do wiodącej specjalizacji mojej Kancelarii. Pomagam klientom z Całej Polski. Udzielam także konsultacji online oraz porad telefonicznych. Być może będziesz kolejną osobą, którą wsparłam w korzystnym podziale majątku wspólnego. Zapraszam do kontaktu oraz do zapoznania się z moją ofertą – PODZIAŁ MAJĄTKU PO ROZWODZIE! Co sąd bierze pod uwagę przy podziale majątku? Najważniejszą kwestią z punktu widzenia sprawy o podział majątku jest ustalenie jego składników oraz ich wartości. Proste? No właśnie nie bardzo. Oczywiście ważne jest, kiedy i za jaką kwotę została kupiona dana rzecz, a także jaka jest jej obecna wartość. Szczególnie ten ostatni parametr bywa kością niezgody. Jednak w praktyce, najczęściej strony kwestionują fakt, że rzecz w ogóle wchodzi w skład majątku wspólnego, próbując w różny sposób wykazać, że określone mienie jest ich majątkiem osobistym. Pojawiają się nowe dowody, świadkowie itd. I w taki właśnie sposób prosta z pozoru sprawa bardzo się komplikuje. Dlatego podstawą walki o podział majątku jest odpowiednio przygotowany wniosek do sądu. To właśnie w tym piśmie należy wskazać składniki majątku oraz ich wartość, a także dowody na okoliczności, które podnosimy. Jeżeli druga strona nie będzie kwestionować tych wskazań, wówczas nie będzie konieczności powołania biegłego. Niestety taki scenariusz to zwykle utopia. W tym miejscu warto przypomnieć, co wchodzi w skład majątku wspólnego. Otóż są to wszystkie rzeczy i prawa, które zostały nabyte przez małżonków po zawarciu związku. Jak już wcześniej zostało wspomniane, sąd bierze pod uwagę wartość poszczególnych elementów majątku z chwili zniesienia wspólności ustawowej, czyli – w tym przypadku – rozwodu. Można to zobrazować następującym przykładem – małżonkowie zaraz po ślubie kupili samochód o wartości 100 tysięcy złotych. Po 5 latach postanowili się rozwieść. Przez ten czas wartość pojazdu spadła o połowę i wynosi obecnie 50 tysięcy złotych. To właśnie ta kwota będzie brana pod uwagę przez sąd podczas rozpatrywania sprawy o podział majątku. podział majątku po rozwodzie a dzieci Czy przy podziale majątku sąd bierze pod uwagę dzieci? Wydawać by się mogło, że podział majątku wspólnego jest kwestią, która dotyczy również dzieci. Często pytacie mnie, czy fakt, że została Wam przyznana wyłączna opieka nad dziećmi może doprowadzić do korzystniejszego podziału majątku. Za takim rozumowaniem stoi logika, że skoro będziecie wychowywać dzieci, to powinniście otrzymać więcej. Z prawnego punktu widzenia wygląda to jednak inaczej. To, które z Was będzie w większym stopniu zajmować się dziećmi nie ma żadnego wpływu na podział majątku. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dzieci są nieletnie, ale o tym napiszę w dalszej części artykułu. Tymczasem koszty związane z opieką nad dziećmi powinny znaleźć pokrycie w alimentach. Tych ostatnich nie powinno się jednak mylić z podziałem majątku, bo to zupełnie inne tematy. Czasami jednak to, komu będzie przysługiwać władza rodzicielska i prawo do opieki nad dziećmi będzie mieć wpływ na kwestie majątkowe. Stanie się tak, jeśli dziecko posiada spory majątek osobisty, którym z przyczyn prawnych (np. z uwagi na wiek), nie ma prawa zarządzać. Wówczas nad takim majątkiem pieczę sprawuje ten rodzic, któremu przysługuje władza rodzicielska. Niemniej, to sprawa dotycząca majątku dziecka, a nie podziału Waszego majątku wspólnego. A w takim razie, czy istnieje jakaś relacja między sprawą a podział majątku po rozwodzie a pełnoletnimi dziećmi? Często jest tak, że w czasie swojego życia dzieci przyczyniają się do powstania majątku wspólnego małżonków. Czy zatem należy im się jakaś rekompensata z tego tytułu? W szczególności czy pełnoletnie dzieci mogą przyłączyć się do sprawy i zażądać udziału w majątku? Oczywiście nie. Wspólne dzieci, jeżeli są pełnoletnie, nie mają żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcie w sprawie o podział majątku. Nie są one bowiem stronami postępowania. Dorosłe dzieci nie mogą domagać się udziału w majątku wspólnym rodziców, choćby ciężką pracą przyczyniały się do jego zbudowania. Prawa dzieci do majątku po rodzicach znajdują swój wyraz w roszczeniach o zachowek. Te ostatnie aktualizują się jednak dopiero po śmierci jednego z rodziców. Podział majątku po rozwodzie a nieletnie dzieci Nieletnie dzieci nie mają co prawda wpływu na powstawanie majątku wspólnego małżonków, jednakże mogą mieć one znaczenie z punktu widzenia sprawy działowej. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na art. 58 § 4 KRiO. Przepis ten posiada następujące brzmienie: Art. 58 § 4 KRiO orzekając o wspólnym mieszkaniu małżonków sąd uwzględnia przede wszystkim potrzeby dzieci i małżonka, któremu powierza wykonywanie władzy rodzicielskiej. Z cytowanego powyżej przepisu wynika, że sąd podejmując decyzję dotyczącą podziału majątku wspólnego, weźmie pod uwagę dobro małoletnich dzieci, jeżeli będzie on rozstrzygał kwestię przyznania własności nieruchomości. W praktyce polega to na tym, że jeśli oboje małżonkowie walczą o prawa do pozostania w domu, to większe szanse będzie mieć na jego uzyskanie ten małżonek, który będzie opiekował się dziećmi. Musisz jednak pamiętać, że to, kto z Was podejmie się opieki nad dziećmi może mieć znaczenie dla sposobu podziału majątku wspólnego, ale już nie na ewentualne nierówne udziały. W opisywanym wyżej przykładzie ten małżonek, któremu przypadnie dom, nadal będzie musiał spłacić drugiego małżonka. Dom przypadnie mu więc wtedy, jeśli będzie go stać na zrealizowanie spłaty. podział mieszkania a dzieci Podział domu po rozwodzie a dzieci Skoro już jesteśmy przy podziale domu... W sytuacji podziału domu wchodzącego w skład majątku wspólnego byłych małżonków zastosowanie znajduje art. 212 KC, w którym uregulowano kwestię zniesienia współwłasności. Przepis ten zawiera następujące brzmienie: Art. 212 KC: 1. Jeżeli zniesienie współwłasności następuje na mocy orzeczenia sądu, wartość poszczególnych udziałów może być wyrównana przez dopłaty pieniężne. Przy podziale gruntu sąd może obciążyć poszczególne części potrzebnymi służebnościami gruntowymi. 2. Rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego. 3. Jeżeli ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać lat dziesięciu. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie sąd na wniosek dłużnika może odroczyć termin zapłaty rat już wymagalnych. Z powyższego wynika, że istnieją trzy sposoby podziału domu, który wchodzi w skład majątku wspólnego. Mianowicie są to: podział fizyczny rzeczy; przyznanie jej jednemu z byłych małżonków z obowiązkiem spłaty drugiego z nich; sprzedaż i podział ceny między małżonków. Jak już zostało wspomniane, jeżeli dzieci małżonków są już pełnoletnie, okoliczność ta nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sądu. Natomiast w przypadku małoletnich dzieci, sąd weźmie pod uwagę, jakie rozwiązanie byłoby dla nich najlepsze. Chodzi tutaj przede wszystkim o warunki mieszkania oraz prawidłowego rozwoju. podział domu a dzieci Podział mieszkania własnościowego a dzieci Kwestia podziału mieszkania własnościowego po rozwodzie wygląda podobnie jak podział domu, aczkolwiek nie jest raczej możliwy jego podział fizyczny – na dwie części. Dzieje się tak z uwagi na rozmiar mieszkań własnościowych. W praktyce stosuje się najczęściej przyznanie mieszkania jednemu z byłych małżonków z obowiązkiem spłaty drugiego z nich albo sprzedaż. W tym przypadku dorosłe dzieci także nie mają wpływu na orzeczenie wydane przez sąd. Jeśli zaś małżonkowie mają dzieci małoletnie, wówczas sąd podejmując decyzję, weźmie pod uwagę ich dobro. Przede wszystkim chodzi tutaj o warunki lokalowe, a także warunki rozwoju. Podział majątku po rozwodzie a dzieci – podsumowanie Podział majątku wspólnego jest jedną z najczęściej spotykanych spraw. Zwykle jest krokiem podejmowanym tuż po rozwodzie małżonków. Nic dziwnego, rozstanie zawsze skutkuje koniecznością uregulowania wielu kwestii, które do tej pory łączyły małżonków. Należy jednak pamiętać, że fakt posiadania dzieci nie ma zbyt dużego znaczenia w postępowaniu działowym. Jedynie małoletnie dzieci mogą mieć wpływ na sposób, jak podzielona zostanie nieruchomość należąca do ich rodziców. Dziękuję za przeczytanie powyższego wpisu pt. „Podział majątku po rozwodzie a dzieci”. Zapraszam także do zapoznania się z moją ofertą w sprawach o ROZWÓD I SEPARACJĘ. Potrzebujesz pomocy radcy prawnego? Masz trudny rozwód? Jeśli chciałbyś skorzystać z mojej pomocy, zapraszam do kontaktu. Działam na terenie takich miast jak: Poznań, Luboń, Gniezno, Śrem, Środa Wielkopolska, Grodzisk Wielkopolski, Swarzędz, Leszno, Piła, Kościan, Jarocin, Września oraz Wolsztyn. Posiadam także oddział w Świeciu, pracując w takich miejscowościach jak Grudziądz, Chełmno i Tuchola. W trudnych sprawach rozwodowych działam w CAŁEJ POLSCE! Udzielam także konsultacji telefonicznych oraz konsultacji online. Pamiętaj, że rozwód to poważna sprawa, dlatego warto skorzystać z pomocy radcy prawnego lub adwokata. Masz pytania? Napisz! Zadzwoń! Adwokat Marlena Słupińska-Strysik e-mail: biuro@ tel. 61 646 00 40 tel. 68 419 00 45 tel. 52 511 00 65 Komentarze:
Czy sądy odbierają dzieci z powodu ubóstwa? sędzia Olimpia Barańska-Małuszek W ciągu ostatnich kilku dni opinię publiczną wzburzyła decyzja Sądu Rejonowego w Łodzi w sprawie zarządzenia o umieszczeniu szóstki dzieci pana Wojciecha w placówce opiekuńczo- wychowawczej. Media i politycy przedstawili sprawę, jakby powodem tej decyzji miała być bieda rodziny. Nie zajmuję się sprawami rodzinnymi, chociaż na sali sądowej spotykam się z problemami z pogranicza prawa rodzinnego i cywilnego. Dlatego zadałam kilka pytań ławnikom*, kuratorowi zawodowemu, sędziom rodzinnym. Nie chcieli ujawniać imion i nazwisk, gdyż obawiali się negatywnych reakcji otoczenia, podopiecznych, również wulgarnych komentarzy w internecie. Olimpia Barańska-Małuszek: Jest pani kuratorem zawodowym a panie ławnikami, czyli czynnikiem ludowym w sądownictwie. Czy pamiętają Panie sprawy o pozbawienie władzy rodzicielskiej, o odebranie dzieci rodzicom? Czy zdarzyło się kiedykolwiek, że Sąd nakazał odebranie dzieci z powodu ubóstwa w rodzinie? Ławnik A.: Nie. nigdy. Nie przypominam sobie takiego przypadku. Ławnik G.: Nie. Bieda nigdy nie była podstawą takiej decyzji, to były inne przyczyny. Kurator: Nie, nigdy z powodu ubóstwa. Bieda raczej jest skutkiem pewnej bierności, bezczynności rodziców. Ostatnio nawet mieliśmy kontrolę Kuratora Okręgowego, który sprawdzał, czy były takie przypadki, ustalono, że nie było. W takim razie jakie były główne przyczyny decyzji sądu o odebraniu dzieci rodzicom? Co wymieniłaby Pani na pierwszym miejscu? Ławnik A: Pijaństwo. Najczęściej pijaństwo. Z tego tytułu dzieci nie miały należytej opieki, ulica chowała te dzieci, one cały dzień były poza domem, rodzice nie interesowali się nimi. Więcej nie pamiętam. Główną przyczyną było pijaństwo i brak troski rodziców. Ławnik G.: Podstawą pozbawienia władzy rodzicielskiej była opinia RODK, ona była decydująca. A jeżeli chodzi o przyczyny odbierania dzieci rodzicom, to był na przykład wyjazd rodzica, porzucenie dzieci, albo gdy rodzic nie interesował się dzieckiem, nie dbał o jego edukację, zdrowie, nie chodził z nim do lekarza, nie łożył na dziecko. Gdy rodzic nie wywiązywał się z obowiązków rodzicielskich, to był brak zainteresowania dzieckiem, nie odbieranie ze szkoły, zaniedbywanie dziecka, nie płacenie alimentów, gdy rodzic nie uczestniczył w świętach, urodzinach, nie angażował się w życie dziecka. Kurator: Takie decyzje były uzasadnione też wieloletnim zaniedbaniem dzieci, zagrożeniem ich życia i zdrowia przez rodziców, np. przez alkoholizm, też dopalacze. Często zdarzało się porzucenie, rodzic wyjeżdżał za granicę, porzucał dziecko, powodem była niewydolność wychowawcza, dzieci nie chodziły do szkoły, rodzice po prostu nie interesowali się nimi, nie troszczyli się, niedożywienie, zaniedbania medyczne. Rodzice nie zapewniali dzieciom opieki medycznej. Taka decyzja była podejmowana po wyczerpaniu wszelkich form pomocy, gdy rodzice odmawiali przyjęcia tej pomocy, albo kiedy mimo tego nie było żadnych rezultatów, rodzice pozostawali bierni, nie zmieniali swego postępowania. Gdy rodzina miała złe prognozy, to znaczy wiadomo już było, że mimo pomocy rodzic się nie ogarnie. Czy przypomina sobie Pani taką sytuację, gdy sąd zdecydował o odebraniu dzieci, a następnie wycofał się z tej decyzji, ponieważ okazało się, że nie była ona trafna, albo że nie było podstaw do odebrania dzieci? Ławnik A: Akurat nie było u nas takiego przypadku. Ławnik G: Nie było takich sytuacji. Decyzja taka zawsze jest przemyślana, nie ma tu pochopnych decyzji. Kurator: Nie przypominam sobie takiej sprawy… nie było takich spraw. Trzeba powiedzieć, że wnioski o odebranie dzieci rodzinie i poddanie ich opiece placówki albo rodzinie zastępczej są sporządzane po podejmowanych innych sposobach pomocy rodzinie, po wyczerpaniu innych środków. Jest jeszcze zabezpieczenie w trybie interwencji, gdy w rodzinie interweniuje policja, to zabezpieczenie poprzez odebranie dzieci musi być wykonane szybko, aby te dzieci ochronić. Ale takie decyzje podejmuje się razem z policją. Dochodzi do tego wtedy, gdy występuje przemoc w rodzinie, nie tylko w stosunku do dzieci. Również gdy istnieje bierność ze strony osoby, która doświadcza przemocy, a dzieci są jej świadkami. Taka osoba nie jest w stanie chronić dzieci przed sprawcą. Jakie było zachowanie rodziców, czy przed sądem walczyli o dzieci, zmieniali swoje postępowanie, jaka była ich reakcja? Ławnik A: Rodzice przyjmowali to jako decyzję sądu... akceptowali ją. Ławnik G: Z przypadków, które pamiętam, to matka zazwyczaj bardzo walczyła, ojcu raczej to było obojętne. Dziękuję za pomoc. Pytanie o przypadki odebrania dzieci przez sąd z powodu ubóstwa w rodzinie zadałam dwójce sędziów rodzinnych: Sędzia B: powiem szybko, bo biegnę na salę. Nigdy nie było takiego przypadku, że bieda była powodem odebrania dzieci rodzinie. To jest pogląd zupełnie nieprawdziwy. Rodzice może tak tłumaczą i kryją swoje prawdziwe powody. Ostatnio miałam taką sprawę, że rodzice sobie małe dziecko wyszarpują, ojciec koniecznie chce je brać na noc, na wyjazdy, chociaż sam przyznaje, że dziecko ma problemy z zaśnięciem w nowym miejscu, że płacze. Matka tłumaczy, że trzeba je przyzwyczajać metodą małych kroczków. A on powiedział, że jak weźmie dziecko nad morze, to je tak zmęczy na świeżym powietrzu, że problem z zasypianiem sam się rozwiąże. Rodzice nie myślą o tym, co jest najlepsze dla dziecka, myślą o sobie, podchodzą do sprawy egoistycznie. Sędzia G: nigdy nie było przypadku, że dzieci były odbierane z powodu biedy. Ubóstwo nie było nigdy przesłanką takiego postanowienia sądu. Ale bieda to jest często skutek tego, że ojciec pije, matka idzie w długą, nikt nie pracuje, dzieci są zostawione same sobie, w lodówce wieje wiatr, więc jak ma być w takiej rodzinie dobrze. Na papierosy, alkohol i duży telewizor zawsze znajdą się pieniądze, przecież w tych domach jedyny majątek to ten wielki telewizor i dekoder. Alkoholizm, nałogi, zupełna nieporadność życiowa jest przyczyną tego, że te dzieci muszą być rodzicom odbierane. Tu chodzi o bezpieczeństwo dzieci, przecież często one są niedożywione, nie chodzą do szkoły, nikt się o nie nie troszczy, rodzicom są one obojętne. Prowadziłam raz tak sprawę o pozbawienie władzy rodzicielskiej, młoda matka z ośrodka porzuciła dziecko na ponad miesiąc, ojciec też z ośrodka, nie zajmował się dzieckiem, dopiero gdy sprawa była w sądzie, to ona pobiegła do brukowca, za pieniądze wyznawała, jak to krzywda jej się dzieje, że dziecko chcą jej odebrać, gazeta opisała zupełną nieprawdę. Od razu zawiązał się komitet obrony tej matki i ojca, dostawałam groźby, bardzo konkretne, to było okropne i nie chcę nawet sobie tego przypominać, miałam przydzieloną ochronę. Dlatego nie chcę ujawniać swego nazwiska. Po orzeczeniu, po artykułach w prasie matka i ojciec stracili już zainteresowanie dzieckiem. dziękuję za pomoc. Po doniesieniach prasowych z Łodzi interweniował wiceminister Patryk Jaki, minister Zbigniew Ziobro, a ludzie na forach internetowych żądali linczu sędziego, byli gotowi słać pieniądze na nowe mieszkanie dla rodziny, nawet padły żądania, aby Katarzyna Dowbor wyremontowała dom pana Wojciecha. Nikt nie pytał, dlaczego sąd zarządził zabezpieczenie poprzez umieszczenie dzieci w placówce, wystarczyło hasło “bieda”. Sprawdziło się powiedzenie, że sukces ma wielu ojców, w czwartek rano wiceminister Jaki na Twitterze ogłosił, że udało się dzieci uratować, że wstrzymał wykonanie bulwersującej decyzji sądu, również Super Express pochwalił się na stronie internetowej, że dzięki ich interwencji dzieci są uratowane i zostaną przy ojcu. Tymczasem w czwartek po południu sprawę tłumaczył rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi, a w piątek rano opublikowano oświadczenie sądu. Z relacji ze sprawy wynikało, że w rodzinie były interwencje policji, od 2015 r. założona Niebieska Karta, nikt nie pracował, rodzice nadużywali alkoholu, że nietrzeźwy ojciec awanturował się, stosował przemoc względem dzieci. Dlatego urzędnicy z Urzędu Miejskiego złożyli wniosek o jego przymusowe leczenie odwykowe. Matka porzuciła dzieci i wyjechała. Stan rodziny na 1 września był taki, że w domu panował bałagan, małoletni byli brudni i zaniedbani, ojciec kupował tylko podstawowe produkty żywnościowe, babcia nie radziła sobie, a oboje rodzice przerzucali na nią dużo obowiązków związanych z bieżącą opieką nad dziećmi. Dziećmi nie interesowali się ani ojciec, ani matka. Ojciec podjął pracę zmianową od 1 września.** Takim obrazem rodziny dysponował sąd w pierwszych dniach września. I na tej podstawie uznał, że jedynym rozwiązaniem jest uchronienie dzieci przed zagrożeniami dla ich zdrowia i życia. Orzeczenie Sądu Rejonowego z dnia miało na celu zabezpieczenie dobra dzieci na czas postępowania, było działaniem na rzecz ich ochrony i bezpieczeństwa. W wyniku nowych danych dostarczonych sądowi już po wydaniu tego orzeczenia, decyzja została zmieniona. Do niesienia pomocy rodzinom dysfunkcyjnym powołana jest armia ludzi, policja, pracownicy socjalni, urzędnicy z gminy, kuratorzy, wreszcie sądy. Te służby umieją ocenić sytuację rodziny, wiedzą jak pomóc, jak ochronić dzieci przed krzywdą ze strony opiekunów. Bezmyślna litość tłumu i wyrachowanie mediów oraz polityków czynią tę pomoc trudniejszą, niewiarygodną. Opinii publicznej, mediom, politykom było żal "ubogiego, lecz kochającego" ojca. Mnie jest bardzo żal dzieci, ponieważ w tej medialnej wrzawie nikt nie wspominał o ich bezpieczeństwie i przyszłości. Minister i Super Express ogłaszają sukces. Tyle, że jedyny sukces odnieśli tu politycy, którym słupki poparcia skoczyły na trzy dni w górę, a gazeta zarobiła na sprzedaży. Mam wątpliwości, czy to był sukces szóstki dzieci i czy ktokolwiek pochylił się nad ich bezpieczeństwem, kłopotami, złamanym dzieciństwem i zaniedbaniami. W końcu zostały w tym samym środowisku, w tej samej “kochającej” rodzinie, z tymi samymi problemami. Pozostała też ludzka nienawiść, lincz sędziego, nierealne przekonanie, że minister, gazeta i Katarzyna Dowbor w jeden dzień poukładają komuś dobrze życie. Przecież wyremontowane mieszkanie i 500+ nie rozwiążą problemu alkoholizmu, przemocy, zaniedbania, obojętności rodzicielskiej, to nie bieda jest tego przyczyną, lecz ułomności dorosłych, które nieodwracalnie krzywdzą dzieci. Twierdzenie, że sądy odbierają dzieci z powodu biedy jest zwyczajną nieprawdą, chwytliwym kłamstwem. Olimpia Barańska-Małuszek, Sędzia Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim, członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia * Ławnicy brali udział w sprawach o pozbawienie praw rodzicielskich do sierpnia 2015r., po zmianie Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego sąd orzeka w tych sprawach jednoosobowo. ** z oświadczenia Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia (
Wtorek, 3 marca 2020 (10:48) Aktualizacja: Wtorek, 3 marca 2020 (12:29) Ministerstwo Sprawiedliwości interweniuje w sprawie odebrania 11 dzieci matce. 40-letnia kobieta z Wierzbicy w woj. łódzkim ma w sumie 15 dzieci. Na pomoc męża nie może liczyć, bo ten nadużywa alkoholu. Rodzina żyje w biedzie, ale jak podkreślał wiceminister Michał Wójcik, bieda nie może być jedyną przesłanką tak drastycznych decyzji. Pani Magdalena z Wierzbicy niedaleko Radomska w województwie łódzkim ma 15 dzieci. 11 spośród nich odebrał jej sąd. Mąż pani Magdaleny nadużywa alkoholu, a warunki życia rodziny są fatalne. Rodzina mieszka w trzech izbach. Jako matka ogarnęłam dom, dzieci do szkół, lekarza, wszystko. Ja nie miałam poparcia w mężu, bo wiadomo: jak pił, to nie miał czasu ani do dzieci, ani domu - mówiła pani Magdalena w materiale Polsat News. Zaskoczeni mieli być także pracownicy miejscowego Ośrodka Pomocy Społecznej, który od lat opiekuje się rodziną. To nie jest na nasz wniosek - zapewniała Katarzyna Kowalik, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ładzicach. Jak zaznaczał Polsat News, jedenaścioro rodzeństwa dalej ma być razem. Mają trafić do jednej placówki. Interwencję w sprawie losów rodziny podjął wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Pojechał do Wierzbicy, gdzie na konferencji prasowej stwierdził, że "sądy popełniły błędy", a bieda nie może być jedyną przesłanką tak drastycznych decyzji. Nie wszystkie okoliczności tej sprawy zostały wzięte pod uwagę. (...) Mamy już mecenasa, który zajmuje się tą sprawą. (...) Pan mecenas złożył wniosek o wstrzymanie wykonania tego prawomocnego orzeczenia - mówił Wójcik. Dodał, że do sprawy przystąpiła już prokuratura. Poinformował także, że od kilku miesięcy toczy się postępowanie karne w radomszczańskim sądzie wobec ojca, które dotyczy znęcania się nad dziećmi i ich matką. Złożony został również wniosek, aby mężczyznę, który nadużywał alkoholu poddać przymusowemu leczeniu. Liczy "na pewną refleksję sędziów". Wiceminister podkreślił, że matka stosuje się cały czas do wszystkiego, czego oczekiwał sąd, czego oczekiwali kuratorzy. Przedstawicielki Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej poinformowały, że rodzina objęta jest pomocą od 1990 roku, a kobieta nigdy nie stwarzała problemów. Do prawy pani Magdaleny odniósł się Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim. Jego rzeczniczka Agnieszka Leżańska przyznała, że sąd uznał, iż dobro dzieci jest zagrożone i nie mogą dalej funkcjonować w takich warunkach i środowisku. W oświadczeniu napisała, że głównym powodem umieszczenia dzieci w rodzinie zastępczej było nadużywanie alkoholu przez ich ojca, w domu przy dzieciach, często w towarzystwie kolegów i do późnych godzin nocnych, co uniemożliwiało dzieciom spanie. Ojciec dzieci, będąc pod wpływem alkoholu, stawał się agresywny werbalnie w stosunku do matki dzieci, co sprawiało, że były one świadkami przemocy domowej. Sąd uznał, iż postępowanie ojca ma niewątpliwie demoralizujący wpływ na dzieci i uniemożliwia ich prawidłowy rozwój psychofizyczny oraz należyte wychowanie. "Co znamienne, ojciec nie widzi potrzeby podjęcia leczenia, pomimo że od już 2015 roku rodzice mieli ograniczoną władzę rodzicielską i ustanowiony nadzór kuratora sądowego, który niestety nieskutecznie, próbował skłonić ojca do zaprzestania picia alkoholu i podjęcia leczenia" - napisała. Zwróciła uwagę, że rodzina jest objęta "Niebieską Kartą", w domu interweniowała policja. Powodem interwencji była awantura wszczęta przez pijanego ojca. Zdaniem sądu dalsze przebywanie dzieci w towarzystwie ojca spowoduje nasilenie "patologizacji" ich rozwoju. Sąd zwraca uwagę, że matka stara się w miarę swoich możliwości dbać o dzieci, gotuje im posiłki, rodzeństwo jest zadbane, ale zachowanie męża uniemożliwia jej prawidłowe wykonywanie obowiązków rodzicielskich.
Do wychowania dziecka nie zawsze są konieczne dwie osoby. Czasem zachowanie rodzica na tyle zagraża zdrowiu lub bezpieczeństwu pociechy, że odpowiednim rozwiązaniem będzie ograniczenie władzy rodzicielskiej, a w skrajnych przypadkach – odebranie praw rodzicielskich matce lub ojcu. Wyjaśniamy, jak rodzic może walczyć o dobro dziecka i jak takie sprawy są rozpatrywane w sądzie. Czym jest władza rodzicielska? Wiele osób uznaje władzę rodzicielską i prawa rodzicielskie jako terminy równoznaczne – nie jest to jednak do końca prawda. Władza rodzicielska jest czymś więcej, bo obejmuje zbiór praw i obowiązków rodzicielskich. Jeśli artykuł w sieci opisuje odebranie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej, to zawsze będzie chodzić właśnie o prawa rodzicielskie – obowiązki rodzica nie będą ani ograniczone, ani odebrane przez sąd. Szerzej o tym, jak wyglądają te obowiązki po odebraniu władzy rodzicielskiej, napisaliśmy niżej. Kodeks rodzinny i opiekuńczy o władzy rodzicielskiej w art. 95 wspomina w następujący sposób: Władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowania dziecka z poszanowaniem jego godności i praw. Ważny jest również fragment, w którym czytamy, że wykonywanie władzy rodzicielskiej powinno być zgodne nie tylko z dobrem dziecka, ale też z interesem społecznym. Zarówno prawa, jak i obowiązki rodzicielskie przysługują matce i ojcu do momentu osiemnastych urodzin pociechy, chyba że wcześniej rodzic umrze albo nastąpi ograniczenie lub odebranie praw rodzicielskich. Prawa rodzicielskie ojca i matki dziecka obejmują głównie wychowanie pociechy zgodnie z własnymi przekonaniami, o ile nie będą w sprzeczności z interesem społecznym i będą uwzględniać wolność, godność i stopień dojrzałości pociechy. Pełnia władzy rodzicielskiej umożliwia rodzicom decydowanie o edukacji, miejscu pobytu, leczeniu czy codziennych zajęciach dziecka, a także pozwala im kształtować jego światopogląd. Oprócz tego rodzice mają np. dostęp do dokumentacji medycznej, kiedy potomek przebywa w szpitalu. Kiedy ojciec nabywa prawa rodzicielskie? Prawa rodzicielskie ojca i matki się nie różnią – inny może być jedynie moment ich nabycia. W przypadku matki i jej męża władza rodzicielska powstaje w momencie narodzin dziecka. Jeśli jednak rodzice nie są małżeństwem, to ojciec zyska pełnię praw i obowiązków dopiero po ustaleniu ojcostwa. Możliwe jest więc odebranie bądź ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu, jak i matce. Ograniczenie a pozbawienie władzy rodzicielskiej Zarówno ograniczenie, jak i odebranie praw rodzicielskich to dla sądu ostateczność, którą jednak może wprowadzić, jeśli zdrowie, bezpieczeństwo lub dobro dziecka są zagrożone. Pozbawienie praw rodzicielskich to najsurowszy wymiar kary dla rodzica, dlatego sąd może zastosować alternatywę – ograniczenie władzy rodzicielskiej. Wszystko zależy od tego, jak zachowanie rodzica wpływa na dziecko i jego życie oraz interes społeczny. Czasem na tyle zagraża dobru pociechy, że trzeba zabrać rodzicowi wszystkie prawa rodzicielskie – wtedy mowa o pozbawieniu władzy rodzicielskiej. Jeśli jednak odebrano mu tylko część z nich – wtedy chodzi o ograniczenie władzy rodzicielskiej. Zarówno odebranie, jak i ograniczenie praw rodzicielskich może mieć charakter trwały lub tymczasowy – sąd może zdecydować, że przeszkoda we właściwym wykonywaniu władzy rodzicielskiej zniknęła i przywrócić rodzicowi pełnię praw. Może też być tak, że dojdzie do ograniczenia władzy rodzicielskiej, a później pojawią się argumenty do odebrania praw rodzicielskich – sąd może wtedy zastosować bardziej restrykcyjny środek ochrony dobra dziecka. Przyczyny ograniczenia praw rodzicielskich Powody odebrania i ograniczenia praw rodzicielskich dzielą się na trzy główne kategorie: Nadużywanie władzy rodzicielskiej Przykłady zachowań, w których rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej to: zmuszanie dziecka do pracy ponad jego siły, żebrania, popełniania przestępstw; stosowanie przemocy fizycznej lub znęcanie się nad dzieckiem psychicznie; agresja wobec dziecka lub drugiego rodzica; wykorzystywanie seksualne najmłodszego; demoralizacja dziecka, nastawianie go wrogo do drugiego rodzica. Rażące zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich W tym przypadku sąd może odebrać lub ograniczyć prawa rodzicielskie ojcu bądź matce za: porzucenie dziecka, niepłacenie alimentów, zaniedbanie obowiązku szkolnego pociechy, brak zainteresowania dzieckiem, nadużywanie alkoholu, uzależnienie od narkotyków, hazardu. Zarówno zaniedbania obowiązków rodzicielskich, jak i nadużycia praw rodzicielskich mogą być jednorazowymi sytuacjami, które nie muszą od razu prowadzić do radykalnej ingerencji sądu. Jeśli jednak sytuacje się powtarzają, przez co dobro dziecka jest nieustannie zagrożone, sąd może przytoczyć je właśnie jako argumenty do ograniczenia praw rodzicielskich lub ich całkowitego odebrania. Przeszkoda w wykonywaniu władzy rodzicielskiej Zdarza się, że rodzic jest niezdolny do prawidłowego wykonywania władzy rodzicielskiej z powodu trwałej przeszkody, takiej jak: pobyt w więzieniu, poważna choroba, np. psychiczna, zaginięcie rodzica, długotrwały wyjazd za granicę i zerwanie kontaktów z dzieckiem. Odebranie praw rodzicielskich ojcu – powody Zdarza się, że ojciec wyjedzie za granicę np. w celach zarobkowych. Z biegiem czasu jego kontakty z dzieckiem i drugim rodzicem mogą się na tyle osłabić, że więź całkowicie zaniknie. Rodzic, który na co dzień zajmuje się pociechą, może wówczas dążyć do odebrania lub ograniczenia praw rodzicielskich, jeśli uzasadni, że obecna sytuacja uniemożliwia mu bezproblemowe podejmowanie decyzji istotnych dla dziecka i jego życia. Do pozbawienia praw rodzicielskich może więc dojść nie tylko wtedy, gdy zachowanie rodzica zagraża bezpieczeństwu lub zdrowiu dziecka, ale także gdy jeden z rodziców nie może swobodnie decydować o najważniejszych kwestiach w wychowaniu dziecka. Z czym wiąże się pozbawienie praw rodzicielskich? Ograniczenie praw rodzicielskich oznacza, że możesz mieć jeszcze jakiś (choć czasem minimalny) wpływ na wychowanie i kształtowanie światopoglądu dziecka. Jeśli jednak dojdzie do pozbawienia władzy rodzicielskiej, Twoja rola w kierowaniu życiem pociechy się kończy. Rodzic nie może dłużej decydować o edukacji, leczeniu, miejscu pobytu, zajęciach i przyszłości dziecka. Nie może też rozporządzać jego majątkiem i nie otrzyma informacji o jego stanie zdrowia, gdy znajdzie się w szpitalu. Pozbawienie praw rodzicielskich a alimenty Wniosek o pozbawienie praw rodzicielskich nie ma żadnego wpływu na obowiązki rodzica względem potomka. Nadal musi łożyć na utrzymanie swojego dziecka, czyli wypełniać obowiązek alimentacyjny. Odebranie praw rodzicielskich a dziedziczenie Ojciec lub matka z orzeczeniem o ograniczeniu władzy rodzicielskiej nie mają żadnych praw do majątku dziecka, więc nie mogą po nim dziedziczyć. Z kolei dziecku nadal przysługuje spadek po śmierci rodzica, któremu ograniczono lub odebrano władzę rodzicielską. Pozbawienie władzy rodzicielskiej a utrzymywanie kontaktu z dzieckiem Samo ograniczenie praw rodzicielskich ojcu lub matce czy nawet odebranie władzy rodzicielskiej nie oznacza, że rodzic ma zakaz utrzymywania kontaktu z dzieckiem. Jeśli sąd mu tego nie zabroni, a drugi rodzic i sama pociecha wyrażą na to zgodę, wspólne spotkania się możliwe. Jakie skutki ma ograniczenie władzy rodzicielskiej? Zdarza się, że zamiast do pozbawienia praw dojdzie tylko do ograniczenia władzy rodzicielskiej. Pozbawienie praw rodzicielskich oznacza, że rodzic nie ma już żadnej władzy rodzicielskiej, a ograniczenie daje mu nadal niektóre przywileje. Sąd musi wówczas dokładnie określić, w jakich sprawach rodzic nie będzie mógł decydować. W pozostałych kwestiach nie ma jednak pełnej dowolności – wszystko i tak będzie musiał konsultować z rodzicem, któremu pozostawiono pełnię władzy rodzicielskiej. To, jak ograniczenie praw rodzicielskich ojcu czy matce wpłynie na ich relacje z dzieckiem, zależy więc od jakości stosunków między rodzicami. Czy matka ma prawo nie dać dziecka ojcu? Tak, jeśli zostanie mu ograniczona władza rodzicielska. Wyróżniamy niezawinione i zawinione ograniczenie praw rodzicielskich. Pierwsze wiąże się zwykle z rozłąką rodziców, a jego celem jest ułatwienie decydowania o dziecku rodzicowi, który zajmuje się pociechą na co dzień. Sąd może też ograniczyć prawa rodzicielskie jednego lub obojga rodziców z urzędu. W konsekwencji rodzinie może być np. przydzielony nadzór sądu opiekuńczego albo kurator. Zdarza się, że rodzic jest kierowany na terapię, albo że dziecko umieszcza się w rodzinie zastępczej, domu dziecka lub innej placówce, która w oczach sądu lepiej zadba o jego bezpieczeństwo. Jeśli oboje rodzice mają ograniczoną władzę rodzicielską, o niektórych kwestiach związanych z wychowaniem dziecka będzie decydował sąd opiekuńczy. Odebranie władzy rodzicielskiej – sprawa w sądzie Żeby zainicjować postępowanie sądowe, trzeba złożyć wniosek o odebranie praw rodzicielskich lub ich ograniczenie. Może go napisać nie tylko rodzic, lecz każda osoba, która dowie się, że dobro dziecka jest zagrożone, np. kurator, nauczyciel, inny członek rodziny. Każdy może interweniować, gdy najmłodszym dzieje się krzywda. Sąd może również rozpocząć takie postępowanie z urzędu. Wniosek o ograniczenie władzy rodzicielskiej lub pozbawienie praw rodzicielskich składa się do sądu rejonowego (wydział rodzinny) w okręgu stałego pobytu dziecka. Muszą się w nim znaleźć po pierwsze wszystkie potrzebne dane, czyli data i miejscowość, oznaczenie sądu, imiona, nazwiska, numery PESEL i adresy uczestników postępowania (wnioskodawcy, rodziców, dziecka). Oprócz tego wnioskodawca zapisuje swoje żądania i uzasadnia, dlaczego sąd powinien odebrać bądź ograniczyć rodzicowi (lub rodzicom) prawa rodzicielskie. Do wniosku można jeszcze dołączyć prośbę o ustalenie miejsca zamieszkania dziecka. Załącznikami do wniosku są dowody, które przemawiają za żądaniem wnioskodawcy. Jakie dowody na ograniczenie praw rodzicielskich będą przekonujące? Mogą to być wydruki maili, SMS-ów, nagrania, fotografie, dokumenty medyczne, różne zaświadczenia. W gromadzeniu materiału dowodowego najskuteczniej pomoże Ci adwokat. Oprócz tego na poparcie swoich twierdzeń wnioskodawca wskazuje świadków – ich zeznania będą niezwykle cennymi dowodami w sprawie, więc warto wybrać osoby, które rzeczywiście mogą się szczerze wypowiedzieć na temat zachowania rodzica i jego relacji z dzieckiem. Do wniosku dołącza się również akty urodzenia małoletnich dzieci lub dziecka. Ograniczenie praw rodzicielskich – o co pyta sąd na rozprawie? Sąd musi przede wszystkim ustalić, czy zachowanie rodzica powoduje zagrożenie dobra dziecka. Ma do dyspozycji dowody, a także zeznania świadków, rodziców, a czasem także najmłodszego – rozmowa z dzieckiem nie odbywa się jednak na sali rozpraw. Podczas rozprawy sąd może zadać rodzicowi takie pytania jak: Dlaczego dążysz do pozbawienia praw rodzicielskich drugiego rodzica? Czy zgodne dzielenie się władzą rodzicielską jest możliwe? Jakie relacje wiążą dziecko z rodzicem? Jak wyglądają ich kontakty? Jak często się spotykają? Jak pociecha czuje się po spotkaniu z rodzicem? Czy mu ufa? Czy martwi się o swoje bezpieczeństwo? Czy w domu dochodzi lub dochodziło do przemocy? Ograniczenie praw rodzicielskich, pozbawienie władzy rodzicielskiej – podsumowanie Na koniec przedstawiamy skrót najważniejszych informacji – po więcej zapraszamy do naszej kancelarii. Czym jest ograniczenie praw rodzicielskich? Ograniczenie władzy rodzicielskiej (czyli praw rodzicielskich) to odebranie rodzicowi pewnych, wskazanych przez sąd praw względem pociechy, np. prawa do decydowania o jego miejscu zamieszkania, edukacji czy leczeniu. Jakie skutki ma ograniczenie praw rodzicielskich? Jeśli ograniczenie dotyczy obojga rodziców, sąd może nałożyć na nich nadzór kuratora, sądu opiekuńczego, skierować na terapię, a nawet umieścić dziecko w rodzinie zastępczej lub placówce wychowawczej. Jeśli ograniczenie praw rodzicielskich obejmuje jednego rodzica, to może on wykonywać prawa, które mu pozostawiono tylko za zgodą drugiego rodzica, który ma pełną władzę rodzicielską. Czym jest pozbawienie władzy rodzicielskiej? To surowszy wymiar kary niż ograniczenie praw rodzicielskich ojcu czy matce. Sąd odbiera wówczas rodzicowi wszystkie prawa związane z dzieckiem. Czy odebranie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej pociąga za sobą zakaz kontaktów z dzieckiem? Nie, pod warunkiem, że sąd nie wyda takiego zakazu. Jeśli jeden rodzic nie ma pełnej władzy rodzicielskiej, to może kontaktować się z pociechą tylko za zgodą drugiego rodzica. Kiedy ojciec może odebrać dziecko matce? Płeć rodzica nie ma znaczenia – sąd odbiera rodzicowi władzę rodzicielską na podstawie przesłuchania rodziców i świadków oraz dowodów w sprawie. Na pierwszym miejscu zawsze stawia zdrowie, bezpieczeństwo i dobro dziecka. Gdzie złożyć wniosek o ograniczenie lub pozbawienie władzy rodzicielskiej? Wniosek może złożyć każdy w wydziale rodzinnym sądu rejonowego w okręgu zamieszkania dziecka. Ile trwa sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich? To zależy od tego, jak silną linię obrony przygotuje drugi rodzic – walka może być bardzo zacięta, a więc długotrwała. Do ograniczenia lub odebrania władzy rodzicielskiej zwykle nie dochodzi już na pierwszej sprawie sądowej. Ingerencja sądu we władzę rodzicielską ma daleko idące skutki nie tylko dla samych rodziców ale także dla małoletniego, a więc rozstrzygnięcie w tym zakresie powinno być poprzedzone dokładnym postępowaniem dowodowym. FAQ: 1. Z jakich powodów można ograniczyć prawa rodzicielskie? nadużywanie władzy rodzicielskiej, np. stosowanie przemocy, zmuszanie dziecka do pracy ponad jego siły; zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich, np. nadużywanie alkoholu, niepłacenie alimentów; trwała przeszkoda w wykonywaniu władzy rodzicielskiej, np. poważna choroba, pobyt w więzieniu 2. Jak pozbawić praw rodzicielskich?Każdy, kto chce zainterweniować, kiedy dobro dziecka jest zagrożone, może złożyć do sądu rejonowego wniosek o ograniczenie lub odebranie władzy rodzicielskiej jednemu bądź obojgu rodzicom. 3. Czy można odzyskać odebrane prawa rodzicielskie?Tak, jeśli sąd odebrał lub ograniczył prawa rodzicielskie tymczasowo. Jeśli przeszkoda w prawidłowym wykonywaniu władzy rodzicielskiej zniknie, rodzic może ubiegać się o przywrócenie mu praw rodzicielskich.
kiedy sąd odbiera matce dziecko